Czy fani Czarnego Lustra mogą liczyć na kontynuację tego popularnego serialu sci-fi? Najnowsze doniesienia wskazują, że szanse na siódmy sezon rosną. Choć twórcy nie potwierdzili oficjalnie tych informacji, trwają zaawansowane przygotowania do rozpoczęcia zdjęć.
Kluczowe wnioski:- Według niezidentyfikowanych źródeł, ekipa ma wrócić na plan już wkrótce.
- Nie wiadomo jeszcze, kto z obsady poprzednich sezonów powróci w kontynuacji.
- Najprawdopodobniej będzie to ostatni sezon tego kultowego serialu.
- Fani z niecierpliwością wyczekują oficjalnego potwierdzenia tych rewelacji przez twórców.
- Jeśli informacje się potwierdzą, siódmy sezon może pojawić się na platformie Netflix już w 2024 roku.
Czy Czarne lustro dostanie siódmy sezon?
Według najnowszych doniesień, popularny serial sci-fi „Czarne lustro” ma zostać wznowiony i doczekać się siódmego sezonu. Informację tę jako pierwsze podało branżowe wydanie „Variety”, powołując się na niezidentyfikowane źródła związane z produkcją.
Na razie nie wiadomo zbyt wiele na temat planowanej kontynuacji, ale sam fakt, że Netflix zdecydował się reaktywować ten kultowy serial po trzech latach przerwy, jest z pewnością bardzo ekscytującą wiadomością dla fanów „Czarnego lustra”.
Dlaczego akurat teraz?
Decyzja o przywróceniu „Czarnego lustra” wydaje się dość zaskakująca, zwłaszcza że poprzedni, szósty sezon zadebiutował w 2022 roku. Być może twórcy dostrzegli jednak rosnące zainteresowanie widzów serialami sci-fi osadzonymi w mrocznej, dystopijnej rzeczywistości. Ten trend zdają się potwierdzać także premiery innych produkcji tego gatunku na Netflix, takich jak „Black Mirror”, „Snowpiercer” czy „Alice in Borderland”.
Niewykluczone też, że scenarzyści wymyślili po prostu kilka świetnych pomysłów na nowe odcinki i postanowili je jak najszybciej zrealizować. A skoro tak dobrze znają ten serial i lubią w nim pracować, to czemu nie?
Co wiadomo na temat siódmego sezonu Czarnego lustra?
Informacje na temat fabuły i liczby odcinków nadchodzącego siódmego sezonu „Czarnego lustra” są na razie mocno ograniczone. Twórcy trzymają szczegóły w tajemnicy. Wiemy tylko tyle, że prace na planie ruszą jeszcze w tym roku, a za produkcję odpowiedzialni będą: Charlie Brooker (showrunner serialu), Annabel Jones i Jessica Rhoades.
Spekuluje się, że będzie to prawdopodobnie finałowy sezon produkcji, która zadebiutowała w 2011 roku i od razu podbiła serca widzów na całym świecie. Jeśli tak, to twórcy z pewnością postarają się, aby pożegnać fanów z przytupem. Miejmy nadzieję, że nie zabraknie niespodziewanych zwrotów akcji, intrygujących bohaterów i przewrotnych zakończeń, do których przyzwyczaiło nas „Czarne lustro”.
Sezon | Liczba odcinków |
1 | 3 |
2 | 4 |
3 | 6 |
4 | 6 |
5 | 3 |
6 | 3 |
Czytaj więcej: Pedro Pascal negocjuje występ w "Fantastycznej Czwórce" - czy będzie nowym Mr Fantastic?
Kto będzie zaangażowany w siódmy sezon Czarnego lustra?
W siódmym sezonie „Czarnego lustra” za sterami ponownie staną twórcy pierwszej godziny – Charlie Brooker, Annabel Jones i Jessica Rhoades. Brooker odpowiada za scenariusz i reżyserię poszczególnych odcinków, Annabel Jones produkuje serial od samego początku, a Rhoades dołączyła do ekipy przy okazji piątego sezonu.
Na ten moment nie ma informacji, kto znalazłby się w obsadzie. Biorąc jednak pod uwagę formułę antologii, nic nie stoi na przeszkodzie, by zaangażować nowych, utalentowanych aktorów. W poprzednich sezonach pojawili się m.in. Daniel Kaluuya, Bryce Dallas Howard, Miley Cyrus, czy Jon Hamm. Kto wie, może tym razem zobaczymy gwiazdy pokroju Any de Armas lub Zendayi?
Nowe pomysły, nowe możliwości
Nie da się ukryć, że po trzech latach przerwy, twórcy „Czarnego lustra” z pewnością wpadli na kilka świeżych pomysłów, które chcą zrealizować. Być może skupią się na zupełnie nowych wątkach i motywach, albo pociągną zapoczątkowane wcześniej historie. Bez względu na kierunek, w jakim podążą, możemy być pewni, że efekt końcowy zaskoczy i poruszy widzów.
„Czarne lustro” od zawsze bawiło się konwencją, szokowało i zmuszało do myślenia. Paradoksalnie, to właśnie sprawia, że ten serial jest tak uzależniający.
Kto pojawił się w poprzednich sezonach Czarnego lustra?

W ciągu sześciu sezonów, na ekranie pojawiła się pokaźna liczba utalentowanych aktorów i aktorek – zarówno tych rozpoznawalnych, jak i raczej mało znanych szerszej publice. Oprócz wspomnianych wcześniej Kaluyi, Bryce’a Dallas Howarda czy Cyrus, w różnych odcinkach gościnnie zagrali m.in.: Jon Hamm, Victoria Pedretti, Letitia Wright, Maxine Peake, Jesse Plemons czy Salma Hayek. Polskim akcentem była również Magdalena Cielecka w jednej z głównych ról w odcinku „Arkangel”.
Aktorzy wcielali się w barwne, nietuzinkowe postacie – od tych pozytywnych po negatywne. Czasem były to role epizodyczne, kiedy indziej bohaterowie stawali się motorem napędowym całej historii. Wszystkie łączyła jednak charyzma i świetne aktorstwo, dzięki któremu widzowie mogli w pełni zanurzyć się w prezentowanych wizjach przyszłości.
- Daniel Kaluuya jako Bingham „Bing” Madsen w odcinku „15 milionów uśmiechów”
- Bryce Dallas Howard jako Lacie Pound w odcinku „Nosedive”
- Miley Cyrus jako Ashley O w odcinku „Rachel, Jack i Ashley too”
- Jon Hamm jako Matt Trent w odcinkach „Biały niedźwiedź”
- Letitia Wright jako Nish w odcinku „Black Museum”
Gdzie można obejrzeć siódmy sezon Czarnego lustra?
Siódmy sezon „Czarnego lustra” będzie dostępny najprawdopodobniej wyłącznie na Netfliksie. Wszystkie poprzednie odcinki również można obejrzeć na tej platformie streamingowej. Serial od trzeciego sezonu jest produkcją Netflixa, więc raczej nie zmieni swojej lokalizacji. Oczywiście nie można też wykluczyć, że w późniejszym terminie 7. sezon trafi także do telewizji.
Netflix z pewnością będzie promował nowe odcinki „Czarnego lustra” i umieści je w widocznym miejscu swojego serwisu. Dodatkowo fani będą informowani o dacie premiery przez media społecznościowe związane z serialem oraz samą platformą streamingową. Warto więc śledzić na bieżąco wszystkie kanały, aby nic nie przegapić.
Dostępność na życzenie
Dużą zaletą platform takich jak Netflix jest możliwość oglądania ulubionych produkcji w dogodnym dla siebie czasie. Nie musicie czekać na konkretny dzień i godzinę emisji w telewizji. Po prostu siadacie przed ekranem kiedy tylko macie ochotę i cieszycie się seansem. To bardzo wygodne rozwiązanie szczególnie dla fanów „Czarnego lustra”.
Co wiadomo na temat planów zdjęciowych dla siódmego sezonu Czarnego lustra?
Jak podało „Variety”, zdjęcia do siódmego sezonu „Czarnego lustra” mają wystartować jeszcze w tym roku. Niestety na razie nie zdradzono dokładniejszego terminu, ani lokalizacji planu. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że poprzednie sezony kręcono głównie w Wielkiej Brytanii, można przypuszczać, że i tym razem ekipa filmowa pojawi się na Wyspach.
Skoro sam serial powstał w Anglii, to nic dziwnego, że twórcy chętnie czerpią inspiracje z brytyjskich realiów oraz angielskiej kultury. Poza tym tamtejsze plenery świetnie pasują do mrocznego klimatu „Czarnego lustra” i często zaskakująco dobrze uzupełniają fabułę. Wystarczy przywołać chociażby przerażający, opuszczony park rozrywki z odcinka „Black Museum” albo stylowe wnętrza eleganckiego sanatorium w „Białym niedźwiedziu”.
Miejmy nadzieję, że wraz z premierą siódmego sezonu, poznamy więcej szczegółów na temat jego realizacji. Być może Netflix udostępni także krótkie materiały prosto z planu, tak jak robił to przy okazji poprzednich odcinków. To z pewnością ucieszyłoby niecierpliwie wyczekujących fanów.
Podsumowanie
No cóż, wygląda na to, że fani „Czarnego lustra” mają powody do radości! Po kilku latach przerwy nasz ulubiony serial sci-fi powraca z nowym, siódmym sezonem. Co prawda na razie niewiele wiemy na temat fabuły czy obsady, ale sam fakt kontynuacji brzmi obiecująco. Zapowiada się interesująca jazda, zwłaszcza jeśli potwierdzą się przypuszczenia, że będzie to finałowa odsłona produkcji.
Miejmy nadzieję, że ekipa nie zawiedzie i ponownie zaskoczy nas czymś nieoczywistym. Przy odrobinie szczęścia, być może pojawią się w serialu także nowe gwiazdy pokroju Zendayi czy Any de Armas. A skoro za sterami stoją ci sami ludzie, co we wczesnych sezonach, to można spodziewać się najwyższej jakości. Teraz pozostaje uzbroić się w cierpliwość i czekać na oficjalne potwierdzenie tych rewelacji.
Jeśli rzeczywiście zobaczymy premierę 7. sezonu „Czarnego lustra” w 2023 lub 2024 roku, będzie to świetna wiadomość dla wszystkich miłośników seriali sci-fi. Ten tytuł udowodnił już nie raz, że potrafi bawić, wzruszać, poruszać ważne tematy i skłaniać do myślenia. Chociaż od debiutu minęło już ponad 10 lat, wciąż pozostaje niezwykle aktualny. Czego chcieć więcej?
Mam nadzieję, że ten artykuł dostarczył Wam garść ciekawych i przydatnych informacji na temat planowanej kontynuacji „Czarnego lustra”. Trzymamy kciuki za powodzenie projektu i z niecierpliwością wyczekujemy dalszych szczegółów. Do zobaczenia przed ekranami!