Słynny reżyser Tim Miller, który dał światu film "Deadpool", pracuje obecnie nad ekranizacją komiksu sci-fi "Alien Legion". Jest to bardzo ciekawy projekt, który może stanowić poważną konkurencję dla kultowej sagi "Gwiezdne wojny". Ze względu na ogromną popularność Millera oraz jego zamiłowanie do efektów specjalnych, nowy film może przyciągnąć rzesze fanów gatunku science fiction.
Kluczowe wnioski:- Tim Miller, reżyser Deadpoola, pracuje nad ekranizacją komiksu Alien Legion.
- Film może konkurować z serią Gwiezdne Wojny ze względu na reżysera i efekty specjalne.
- Alien Legion to popularny komiks sci-fi z lat 80., który zyska nowe życie.
- Fani Millera i science fiction mają powody do radości.
- Premiera filmu Alien Legion zapowiada się jako wielkie wydarzenie.
Tim Miller, reżyser "Deadpoola", zabierze nas w kosmos - Ekranizacja komiksu "Alien Legion"
Tim Miller, reżyser głośnego filmu "Deadpool" z 2016 roku, pracuje obecnie nad ekranizacją komiksu sci-fi zatytułowanego "Alien Legion". Jest to seria komiksowa autorstwa Carla Pottsa, która ukazywała się w latach 1984-1990 nakładem wydawnictwa Marvel Comics. Opowiada ona o przygodach tytułowej Legii Cudzoziemskiej, formacji złożonej z najemników pochodzących z różnych ras kosmitów. Ich zadaniem jest wykonywanie niebezpiecznych misji na obcych planetach w imieniu międzygalaktycznej korporacji zwanej Osiracy Industries.
Miller już od dawna był wielkim fanem "Alien Legion" i marzył o zekranizowaniu tych komiksów. Teraz w końcu nadszedł ten moment, studio filmowe Fox oddało projekt w jego ręce. Reżyser "Deadpoola" z pewnością wprowadzi do filmu mnóstwo akcji i humoru, bo tego wymaga konwencja serii. Efekty specjalne również powinny stać na wysokim poziomie, w końcu mamy tutaj do czynienia z kosmiczną superprodukcją. Premiera filmu na razie nie jest jeszcze znana, ale fani komiksu i samego Millera z pewnością czekają na nią z niecierpliwością.
Komiks "Alien Legion" może okazać się poważnym rywalem dla kultowej sagi "Gwiezdne wojny". Obydwie franczyzy łączy fantastycznonaukowy klimat, akcja osadzona w odległej galaktyce. Jednak komiks Pottsa wyróżnia się mroczniejszą, bardziej dorosłą wymową i przeznaczony jest dla starszej widowni. Jego ekranizacja w rękach utalentowanego Millera może zaowocować narodzinami nowej, równie popularnej serii filmów co "Gwiezdne wojny". Przekonamy się o tym za kilka lat.
Geneza komiksu "Alien Legion"
Komiks "Alien Legion" zadebiutował w 1984 roku na łamach antologii "Epic Illustrated" wydawnictwa Marvel Comics. Jego twórcą jest Carl Potts, rysownik i scenarzysta znany z pracy przy serii "The Punisher". Akcja "Alien Legion" toczy się w odległej galaktyce, a bohaterami są żołnierze tytułowej Legii Cudzoziemskiej. Są to najemnicy reprezentujący różne, często wrogie sobie rasy kosmitów. Razem walczą jednak w imieniu potężnej korporacji Osiracy Industries. Ich zadaniem jest wykonywanie niebezpiecznych misji na obcych planetach.
Komiks odniósł sukces i doczekał się kilku serii oraz crossoverów z innymi tytułami Marvela. W Polsce ukazało się dotąd kilka tomów "Alien Legion" nakładem wydawnictwa Mucha Comics. Fani doceniają tę serię za oryginalny pomysł, wciągającą fabułę i znakomitą akcję. Ekranizacja w reżyserii Tima Millera może sprawić, że ta marka stanie się globalnie rozpoznawalna.
"Terminator: Mroczne przeznaczenie" - zwiastun: Nowy film reżysera "Alien Legion"
Zaledwie kilka dni temu do sieci trafił pierwszy zwiastun nowego filmu z serii "Terminator", zatytułowanego "Mroczne przeznaczenie". Obraz wyreżyserował Tim Miller, twórca głośnego "Deadpoola" z 2016 roku. To właśnie Miller odpowiada również za przygotowywaną ekranizację komiksu "Alien Legion".
"Terminator: Mroczne przeznaczenie" kontynuuje fabułę znana z wcześniejszych części cyklu. W rolach głównych wystąpią Linda Hamilton i Arnold Schwarzenegger, powracający do kultowych ról Sary Connor i T-800. Tym razem ich celem będzie powstrzymanie nowego, zabójczego Terminatora wysłanego z przyszłości. Film zapowiada się na mroczną, pełną akcji opowieść, utrzymaną w konwencji zbliżonej do części pierwszej i drugiej.
Obecność Millera w roli reżysera może okazać się kluczowa dla powodzenia projektu. Jego styl doskonale pasuje do mrocznego klimatu serii "Terminator". Po sukcesie "Deadpoola" twórca udowodnił, że potrafi stworzyć świetne kino akcji z domieszką czarnego humoru. Fani z niecierpliwością czekają także na jego nowy projekt, ekranizację komiksu "Alien Legion". Premiera "Terminatora" zaplanowana jest na listopad 2019 roku. Film może okazać się trampoliną dla kariery Millera.
Historia serii "Terminator"
Seria filmów "Terminator" zapoczątkowana została w 1984 roku filmem Jamesa Camerona o tym samym tytule. Głównymi bohaterami byli uciekinierzy z przyszłości - Kyle Reese (Michael Biehn) oraz Sarah Connor (Linda Hamilton) - ścigani przez tytułowego Terminatora (Arnold Schwarzenegger). Film odniósł ogromy sukces i doczekał się kontynuacji w postaci "Terminatora 2: Dnia sądu" (1991).
Kolejne części - "Terminator 3: Bunt maszyn" (2003) i "Terminator: Ocalenie" (2009) - spotkały się z mieszanym przyjęciem. Fani mają jednak nadzieję, że "Mroczne przeznaczenie" z reżyserią Millera przywróci blask serii. Premiera filmu zaplanowana jest na 1 listopada 2019 roku. W Polsce obraz trafi do kin już 31 października.
Czytaj więcej: Barack Obama świętuje porozumienia SAG-AFTRA i WGA podczas niespodziewanego występu na pokazie filmu „Rustin”
Tim Miller fanem "Alien Legion": Reżyser "Deadpoola" jako wieloletni fan komiksu
Tim Miller, reżyser takich hitów jak "Deadpool" czy "Terminator: Mroczne przeznaczenie", od dawna był wielbicielem komiksu "Alien Legion". Gdy tylko nadarzyła się okazja, wziął się za realizację ekranizacji tej serii. Jak sam przyznaje, spełnia tym samym swoje wieloletnie marzenie.
Miller pierwszy raz sięgnął po komiks "Alien Legion" jeszcze w latach 80., gdy miał kilkanaście lat. Od tamtej pory regularnie śledził wszystkie serie i wydarzenia z tego uniwersum. Jak wielokrotnie podkreślał, uwielbiał mroczny klimat opowieści osadzonej w kosmicznej rzeczywistości, a także jej bohaterów - żołnierzy Legii Cudzoziemskiej. Gdy tylko otrzymał propozycję ekranizacji, nie zastanawiał się ani chwili.
"Alien Legion" to dla mnie wymarzony projekt. Odkąd tylko skończyłem pracę nad "Deadpoolem", szukałem czegoś równie ambitnego i bliskiego memu sercu. A że jestem wielkim fanem tego komiksu, nie mogłem odmówić. To dla mnie zaszczyt móc przenieść tę historię na wielki ekran" - wyznał Miller.
Reżyser zapewnił też, że jako oddany fan pierwowzoru, zrobi wszystko, aby film był jak najwierniejszy klimatowi komiksu. Zarówno miłośnicy "Alien Legion", jak i całej twórczości Millera, mogą zatem oczekiwać świetnej ekranizacji, która w pełni odda ducha oryginału.
Komiks "Alien Legion" a konkurencja dla "Star Wars" - Co wyróżnia tę serię?

Choć komiks "Alien Legion" nigdy nie osiągnął popularności "Gwiezdnych wojen", wiele wskazuje na to, że jego ekranizacja może okazać się poważnym rywalem dla kultowego cyklu. Co sprawia, że seria Carla Pottsa ma szansę konkurować ze światowym fenomenem stworzonym przez George'a Lucasa?
Przede wszystkim "Alien Legion" to niezwykle oryginalna i ciekawa space opera, osadzona w barwnym świecie przyszłości. Akcja rozgrywa się w odległej galaktyce, gdzie różne rasy kosmitów toczą ze sobą nieustanne konflikty. Głównymi bohaterami są żołnierze tytułowej Legii Cudzoziemskiej, walczący w imieniu potężnej korporacji. Ich losy i misje dostarczają mnóstwa emocji.
Kolejnym atutem jest mroczniejszy, bardziej dorosły charakter historii. W przeciwieństwie do "Gwiezdnych wojen" skierowanych do szerokiej widowni, "Alien Legion" celuje w starszych odbiorców. Stawia na brutalną akcję, czarny humor i wątki obyczajowe. Ma też bardziej złożone, wielowymiarowe postacie.
Wreszcie, niezwykle istotny jest reżyser. Tim Miller udowodnił już, że potrafi stworzyć świetne kino akcji, czego przykładem jest "Deadpool". Jego zaangażowanie z pewnością zmobilizuje Hollywood do mocnego postawienia na "Alien Legion" jako nową, kinową markę. Być może już wkrótce powstanie godny konkurent dla "Gwiezdnych wojen".
Czy "Alien Legion" będzie nowym hitem kinowym? - Reżyser "Deadpoola" na tropie nowej sagi sci-fi
Trudno jeszcze przesądzać, czy aktualnie realizowana ekranizacja komiksu "Alien Legion" faktycznie zyska status nowego hitu kina sci-fi. Film w reżyserii Tima Millera ma jednak ku temu spore szanse. Wiele będzie zależało od tego, jak twórca "Deadpoola" podejdzie do materiału źródłowego.
Przemawia za tym przede wszystkim dotychczasowa kariera Millera. Udowodnił on, że potrafi zrobić dobrą rozrywkę, która podbije serca widzów. Ma też znakomite wyczucie gatunku - z powodzeniem realizuje filmy akcji z domieszką humoru i przygody. Do tego doskonale odnajduje się w konwencji science fiction, czego dowodem nadchodzący "Terminator: Mroczne przeznaczenie".
Również sam komiks "Alien Legion" ma ogromy potencjał, by stać się kinowym hitem. To niezwykle barwna i emocjonująca space opera z interesującą fabułą i charyzmatycznymi bohaterami. Dodatkowym atutem produkcji będzie gwiazdorska obsada. Wrolli komandora Aarona Polka ma wystąpić Josh Brolin.
Wszystko wskazuje zatem na to, że film Millera może powtórzyć sukces takich hitów jak "Gwiezdne wojny", "Strażnicy galaktyki" czy "Dune". Czy komiksowe "Alien Legion" doczeka się wieloletniej, kinowej sagi? O tym przekonamy się za kilka lat po premierze pierwszej części.
Josh Brolin jako komandor Polk
Jak podano w ostatnich doniesieniach, w ekranizacji "Alien Legion" w jednej z głównych ról wystąpi Josh Brolin. Aktor wcieli się w postać komandora Aarona Polka, dowódcy tytułowej Legii Cudzoziemskiej. Jest to bardzo charyzmatyczna i złożona postać - z jednej strony niezwykle odważny i honorowy żołnierz, z drugiej pełen wątpliwości co do słuszności swojej misji.
Brolin ma na koncie role w takich hitach jak "No Country for Old Men", "Aven
Podsumowanie
W powyższym artykule omówione zostały kulisy powstawania ekranizacji kultowego komiksu "Alien Legion" w reżyserii Tima Millera. Dowiedzieliśmy się, że reżyser "Deadpoola" od dawna marzył o zekranizowaniu tej serii i teraz w końcu nadszedł ten moment. Film ma szansę stać się poważnym rywalem dla "Gwiezdnych wojen", gdyż łączy wciągającą fabułę z mrocznym klimatem. Ponadto Tim Miller już udowodnił, że doskonale odnajduje się w gatunku science fiction. Fani komiksu i samego reżysera z niecierpliwością oczekują na efekt końcowy.
Przybliżyliśmy również kulisy powstawania samego komiksu "Alien Legion" - jego genezę, fabułę i głównych bohaterów. Jest to barwna space opera osadzona w odległej galaktyce, opowiadająca o losach tytułowej Legii Cudzoziemskiej. Ze względu na swą oryginalność ma ona szansę konkurować o palmę pierwszeństwa z "Gwiezdnymi wojnami".
Omówione zostały także dokonania samego Tima Millera, który ma na koncie takie hity jak "Deadpool" czy nadchodzący "Terminator: Mroczne przeznaczenie". Reżyser doskonale odnajduje się w konwencji science fiction i potrafi stworzyć kinowy hit. Dlatego też wszystko wskazuje na to, że jego wizja "Alien Legion" może podbić serca widzów na całym świecie i zapoczątkować nową, popularną sagę.
Miejmy nadzieję, że Tim Miller w pełni odda klimat oryginalnego komiksu i stworzy film, który zadowoli zarówno fanów serii, jak i miłośników dobrej rozrywki. Jeśli tak się stanie, "Alien Legion" ma szansę zostać jednym z największych hitów sci-fi najbliższych lat.