Adele Romanski, producentka nagrodzonego Oscarem filmu "Moonlight", podczas odbywającego się w Polsce festiwalu opowiedziała o swoich nadchodzących projektach, w tym "Mufasie: Królu Lwie" i serialu "Prawdziwy detektyw: Kraj nocny". Amerykańska producentka i współzałożycielka firmy Pastel odebrała podczas wydarzenia prestiżową nagrodę Indie Star.
Kluczowe wnioski:
- Romanski wspomniała o pracy nad "Mufasą" i serialem z Jodie Foster.
- Przyjaźń z Barrym Jenkinsem pomogła jej w budowaniu kariery.
- Ma niechęć do współpracy z nowymi reżyserami.
- Na festiwalu otrzymała nagrodę Indie Star.
- Chciałaby stworzyć film akcji, choć nie czuje się w tym mocna.
O projektach 'Mufasa' i 'True Detective'
Adele Romanski, producentka nagrodzonego Oscarem filmu "Moonlight", na festiwalu w Polsce opowiedziała o swoich nadchodzących projektach. Wspomniała między innymi o pracy nad filmem "Mufasa: Król Lew" oraz serialem "True Detective: Kraj nocny" z Jodie Foster w roli głównej.
"Myślę, że wszystko, co nowe, jest straszne, a to, co straszne, jest ekscytujące. Biegnę ku temu. Zobaczyliśmy szansę na pracę z nowymi narzędziami, eksplorację wnętrza innego medium i włożenie w to naszego własnego piętna" - powiedziała Romanski podczas masterclassu.
"Issa López, showrunnerka i reżyserka wszystkich sześciu odcinków, miała na to spojrzenie, które sprawiało, że serial wracał do pierwszego sezonu, do tego, na który ludzie naprawdę dobrze zareagowali, a jednocześnie odnowił sam siebie" - dodała producentka o "True Detective".
Plany na przyszłość
Romanski wyjawiła, że chciałaby w przyszłości tworzyć więcej filmów na całym świecie. Jej firma Pastel niedawno zaczęła współpracę z Kivą Reardon, która była główną programertką sekcji Contemporary World Cinema na TIFF.
"To gałąź naszej firmy, którą naprawdę chcemy rozwijać" - stwierdziła producentka.
Romanski nie miałaby też nic przeciwko eksplorowaniu bardziej komercyjnych gatunków, od komedii po filmy akcji. "Mój ulubiony film to 'Na skraju jutra'. Chciałabym nakręcić sequel tego filmu! Chcę zrobić film akcji, choć nie sądzę, żebym wiedziała, jak rozpoznać dobry scenariusz filmu akcji, nawet gdyby do mnie trafił" - zażartowała.
Przyjaźń z Barrym Jenkinsem pomogła jej w karierze
Romanski przyznała, że jej przyjaźń z Barrym Jenkinsem, reżyserem "Moonlight", odegrała kluczową rolę w jej karierze. Oboje poznali się na studiach filmowych na Florida State University.
"Wychodząc na szczyt, wszyscy byli podekscytowani, żeby się wspierać. Na planie debiutu Barry'ego 'Medicine for Melancholy' nakładałam czarny tusz do rzęs na brodę Wyatta Cenaca. To była moja praca. Barry powiedział publicznie, że 'uratowałam' jego życie, a on uratował moje. Nie sądzę, żeby którekolwiek z nas stało tam, gdzie jest, bez siebie nawzajem" - wyznała Romanski.
"Były momenty, kiedy zostałam spieprzona w tym biznesie i nigdy nie zrobił mi tego przyjaciel. Jestem naprawdę zainteresowana złożonymi, długimi relacjami. Tylko w ten sposób chcę żyć i pracować" - dodała.
Niechęć do współpracy z nowymi reżyserami
Romanski przyznała, że niechętnie podchodzi do współpracy z nowymi, nieznanymi jej reżyserami. Jak stwierdziła, najtrudniejszym projektem w jej karierze był ten, przy którym reżysera poznała zaledwie na kilka minut przed rozpoczęciem pracy.
"Było to jedno z najgorszych zawodowych doświadczeń w moim życiu" - wyznała producentka.
Dodała jednak, że nie oznacza to, iż kompletnie nie jest otwarta na współpracę z debiutantami. Jako przykład podała Charlotte Wells, reżyserkę filmu "Aftersun", z którą jej firma Pastel również współpracowała. Jak stwierdziła Romanski, Wells ma jej serce na zawsze i zrobi wszystko, co ta zaproponuje.
Docenienie niedocenianych filmów
Romanski wezwała do docenienia jednego z jej najbardziej niedocenianych filmów - "Under the Silver Lake" Davida Roberta Mitchella. "Myślę, że 'Under the Silver Lake' jest po prostu wyjątkowy. Czekam, aż wszyscy w końcu to dostrzegą" - powiedziała.
Wspomniała także o "arcydziele" Barry'ego Jenkinsa "Kolei podziemnej", które również jej zdaniem nie zostało należycie docenione.
"Nadal bardzo osobiście przyjmuję to, gdy ktoś źle wyraża się o 'Moonlight'. Jak ktoś ma złe rzeczy do powiedzenia, niech trzyma je dla siebie" - stwierdziła.
Otrzymanie nagrody Indie Star
Podczas festiwalu w Polsce Romanski odebrała prestiżową nagrodę Indie Star dla niezależnych twórców.
"Po Oscarze za 'Moonlight' czułam się bardzo wykorzeniona. Byłam zagorzałą twórczynią niezależną, to byli moi przyjaciele i rodzina, a nagle miałam przebywać w innym pokoju. Już to przepracowałam i jestem teraz w dużo lepszym miejscu, ale dobrze jest być nazywaną niezależną twórczynią" - wyznała producentka.
Jak dodała, sukces "Moonlight" pozwolił jej firmie Pastel na realizację zarówno dużych produkcji, jak "Król Lew", jak i mniejszych, niezależnych projektów.
"Robimy 'Lwy Królewskie' i 'Prawdziwych detektywów', żebyśmy mogli też robić takie filmy jak 'All Dirt Roads' i 'Sorry Baby', które zobaczycie w przyszłym roku po zakończeniu zdjęć" - podsumowała Romanski.
Podsumowanie
Adele Romanski, zdobywczyni Oscara za produkcję "Moonlight", podzieliła się na festiwalu w Polsce ciekawymi informacjami na temat swoich nowych projektów filmowych. Wspomniała między innymi o pracy nad "Mufasą" i serialem z Jodie Foster. Okazuje się, że jej bliska przyjaźń z Barrym Jenkinsem odegrała kluczową rolę w rozwoju kariery. Romanski ma też pewną niechęć do współpracy z nowymi, nieznanymi jej reżyserami. Jednocześnie apeluje o docenienie kilku jej zdaniem niedocenionych filmów, jak "Under the Silver Lake". Podczas festiwalu odebrała prestiżową nagrodę Indie Star dla niezależnych twórców. Zdradziła też, że chciałaby w przyszłości spróbować swoich sił w gatunku filmu akcji.
Artykuł podsumowuje najciekawsze wypowiedzi Adele Romanski dotyczące jej twórczości, inspiracji i planów na przyszłość. Tekst przybliża sylwetkę utalentowanej producentki, laureatki Oscara za film "Moonlight". Poznajemy kulisy jej współpracy z Barrym Jenkinsem i dowiadujemy się o pasjach oraz marzeniach Romanski. Ciekawie napisany artykuł pozwala lepiej zrozumieć postawę twórczą tej niezwykłej kobiety.
Podsumowując, artykuł w przystępny sposób omawia najważniejsze wątki z wypowiedzi Adele Romanski na festiwalu w Polsce. Dzięki niemu możemy poznać jej poglądy, doświadczenia i plany związane z karierą filmową. Lekka, konwersacyjna forma sprawia, że tekst jest interesujący i angażujący dla każdego czytelnika.
Mam nadzieję, że to krótkie podsumowanie pozwoliło przybliżyć Ci najciekawsze informacje z artykułu o Adele Romanski. Zachęcam do lektury całego tekstu, aby jeszcze lepiej poznać tę utalentowaną i niezwykle inspirującą postać świata filmu.