Aquaman i Zaginione Królestwo wciąż radzi sobie nieźle w kinach. Mimo początkowych obaw o duże straty dla Warner Bros., najnowsze wyniki box office wskazują, że film może jednak przynieść studio niewielki zysk. Choć nie powtórzy spektakularnego sukcesu pierwszej części z 2018 roku, która zarobiła ponad miliard dolarów, to jego budżet szacowany na 205 milionów dolarów sugeruje, że przy obecnych wpływach rzędu 433 milionów wytwórnia na nim nie straci.
Aquaman zarobił 433 miliony dolarów
Aquaman i Zaginione Królestwo kontynuuje pasmo sukcesów w kinach. Jak podaje serwis Box Office Mojo, do tej pory film zarobił 309,8 milionów dolarów poza Ameryką Północną oraz 123,2 miliona dolarów w samych Stanach Zjednoczonych. Po zsumowaniu daje to imponującą kwotę 433 milionów dolarów wpływów ze sprzedaży biletów.
Jest to znakomity wynik, zważywszy na niepewność, jaka towarzyszyła projektowi jeszcze na etapie produkcji. Przypomnijmy, że plotki o licznych i kosztownych dokrętkach scen budziły obawy o potencjalne straty finansowe dla wytwórni Warner Bros.
Wpływy pokrywają budżet produkcji
Tymczasem wpływy ze sprzedaży biletów nie tylko pokrywają 205 milionów dolarów wydanych na realizację filmu. Dają studio szansę na osiągnięcie zysku, choć niewątpliwie skromniejszego niż w przypadku pierwszej części z 2018 roku.
Film może przynieść zysk Warner Bros
Obecne wyniki box office Aquamana 2 pozwalają prognozować, że Warner Bros. zarobi na kontynuacji przygód superbohatera podwodnego świata.Wpływy z biletów znacząco przewyższają budżet produkcyjny, który wyniósł 205 milionów dolarów.
Oznacza to, że przy wpływach rzędu 433 miliony dolarów, wytwórnia ma szansę na niewielki zysk. Biorąc pod uwagę niepewność związaną z tym projektem jeszcze na etapie produkcji, jest to niezły wynik.
Aquaman 2 udowadnia, że warto stawiać na rozpoznawalne marki i znanych bohaterów, nawet jeśli wiąże się to z pewnym ryzykiem.
Trzeba pamiętać, że pierwsza część Aquamana z 2018 roku osiągnęła spektakularny sukces kasowy, zarabiając na całym świecie ponad miliard dolarów. Kontynuacja nie dorównała tej kwocie, jednak wciąż może okazać się korzystna finansowo dla wytwórni.
Sukces mimo problemów
Sukces Aquamana 2 tym bardziej zasługuje na uznanie, jeśli weźmiemy pod uwagę problemy, z jakimi ekipa filmowa musiała się zmierzyć. Plotki o kosztownych dokrętkach z pewnością nie ułatwiły zadania.
Czytaj więcej: Aquaman 2 - Black Manta kontra Orm: kto zdominuje podwodne królestwo Atlantydy?
Budżet filmu wyniósł 205 milionów dolarów
Jak już wspomniano, koszt produkcji Aquamana i Zaginionego Królestwa wyniósł 205 milionów dolarów. Jest to znacząca suma, która pokazuje rozmach, z jakim studio Warner Bros. podeszło do realizacji tego projektu.
Zważywszy na wyniki pierwszej części z 2018 roku, która zarobiła ponad miliard dolarów, zrozumiałe było oczekiwanie wysokich zysków. Jednak problemy na planie i plotki o konieczności przeprowadzenia kosztownych dokrętek budziły obawy o straty finansowe.
Budżet produkcyjny | 205 milionów dolarów |
Wpływy ze sprzedaży biletów | 433 miliony dolarów |
Potencjalny zysk | ok. 228 milionów dolarów |
Jak widać w tabeli, aktualne szacunki wskazują, że film już zarobił ponad dwa razy więcej niż kosztował. Daje to nadzieję na niewielki zysk dla wytwórni, mimo że daleko mu do miliarda dolarów pierwszej części.
Wciąż szansa na sukces finansowy
Podsumowując, Aquaman 2 może okazać się sukcesem pod względem finansowym. Choć początkowe obawy o duże straty dla Warner Bros. okazały się przesadzone, to jednak kontynuacja przygód bohatera raczej nie powtórzy spektakularnego wyniku poprzedniczki.
Aquaman z 2018 roku zarobił 1 miliard dolarów

Warto przyjrzeć się bliżej wynikom pierwszej części Aquamana, która miała swoją premierę kinową w 2018 roku. Film z Jasonem Momoą w roli tytułowej spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem widzów na całym świecie.
Aquaman zebrał pochlebne recenzje krytyków, którzy chwalili efektowną warstwę wizualną, dynamiczną akcję i charyzmatyczną kreację Jasona Momoy. Nic więc dziwnego, że na fali zachwytów publiczności superprodukcja osiągnęła spektakularny wynik finansowy.
Jak podaje serwis Box Office Mojo, pierwszy Aquaman zarobił na świecie 1,148 miliarda dolarów. Z tej kwoty 748 milionów pochodziło z rynków zagranicznych, a pozostałe 400 milionów ze Stanów Zjednoczonych.
- światowe wpływy - 1,148 mld USD
- Ameryka Północna - 400 mln USD
- rynki zagraniczne - 748 mln USD
Jak widać na liście, był to prawdziwie globalny hit. Nic dziwnego, że oczekiwania wobec kontynuacji były tak wysokie. Niestety Aquaman 2 nie dorównał fenomenowi poprzednika, ale wciąż szansa na niewielki zysk dla Warner Bros.
Ostatni występ Jasona Momoa jako Aquamana
Aquaman i Zaginione Królestwo był ostatnim występem Jasona Momoy w roli superbohaterskiego władcy oceanów. Aktor żegna się z DCEU po czterech latach i dwóch filmach jako Arhur Curry.
Trzeba przyznać, że panowanie Momoy w uniwersum DC zdecydowanie zapisze się na kartach historii. Kreacja charyzmatycznego i pełnego uroku Aquamana na trwałe zajęła swoje miejsce w sercach fanów komiksów.
Aktor wniósł do tej roli niebywałą lekkość i poczucie humoru. Dzięki Momoi bohater, wcześniej często wyśmiewany, stał się jedną z najpopularniejszych postaci uniwersum. Nic więc dziwnego, że fani żałują jego odejścia z roli Króla Atlantydy.
Czas na nowe wyzwania
Jason Momoa po udanej przygodzie z uniwersum DC będzie miał teraz okazję skupić się na nowych, ekscytujących projektach. Już niebawem zobaczymy go w roli tytułowego złoczyńcy w solowym filmie o Lobie. Czy w tej roli powtórzy sukces Aquamana? O tym przekonamy się wkrótce.
Momoa może wrócić jako złoczyńca Lobo
Choć Jason Momoa żegna się z rolą Aquamana, to jego przygoda z komiksowym uniwersum DC może nie dobiec jeszcze końca. Już od jakiegoś czasu spekuluje się, że aktor wcieli się w postać kosmicznego łowcy nagród i złoczyńcy - Lobo.
Przedstawiciele wytwórni Warner Bros. nie potwierdzili jeszcze oficjalnie tej informacji, jednak wiele wskazuje na to, że Momoa rzeczywiście dostanie własny film o przygodach tego barwnego anti-bohatera.
Sam Jason wydaje się idealnym kandydatem do sportretowania szurniętego kosmity. Aktor udowodnił już, że potrafi błyskawicznie podbić serca widzów, wcielając się w pozytywnego bohatera. Jako filmowy Lobo z pewnością wniesie mnóstwo charyzmy i nieprzewidywalności.
Czy solowa produkcja o Lobie powtórzy sukces Aquamana? Tego dowiemy się zapewne już niedługo. Tymczasem fani z utęsknieniem wyczekują potwierdzenia plotek o angażu Jasona Momoy.
Podsumowanie
Aquaman i Zaginione Królestwo radzi sobie całkiem nieźle w kinach, o czym świadczą najnowsze aktualizacje wyników box office. Film zebrał dotąd 433 miliony dolarów wpływów przy budżecie 205 milionów, co oznacza, że Warner Bros. ma szansę na niewielki zysk. Nie powtórzy co prawda spektakularnego sukcesu pierwszej części z 2018 roku, która przyniosła zysk przekraczający miliard dolarów, ale i tak można mówić o sporym sukcesie.
Mimo problemów na planie i kosztownych dokrętek, Aquaman 2 udowadnia, że marka Aquamana wciąż przyciąga widzów do kin. A przyszłość aktora Jasona Momoa również zapowiada się interesująco - być może wcieli się on w postać kosmicznego łowcy nagród Lobo.